Kto?

[brak pliku z avatarem] Cześć, jestem darty24 z miasteczka Zgierz. Przejechałem 71835.61 kilometrów asfaltami. Resztę 11638.38 w terenie. Moja średnia to 20.70 km/h i... żaden to wyczyn;P


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy darty24.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2010

Dystans całkowity:1008.20 km (w terenie 108.19 km; 10.73%)
Czas w ruchu:48:36
Średnia prędkość:20.74 km/h
Maksymalna prędkość:66.20 km/h
Suma podjazdów:2400 m
Maks. tętno maksymalne:198 (104 %)
Maks. tętno średnie:169 (88 %)
Suma kalorii:14836 kcal
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:38.78 km i 1h 52m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
40.29 km 0.00 km teren
01:57 h 20.66 km/h:
Maks. pr.:34.40 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner

47

Środa, 21 kwietnia 2010 · dodano: 21.04.2010 | Komentarze 1

Podjechałem dziś po wspaniałą mapę - wydanie Compass - Wybrane Szalki Rowerowe woj. małopolskiego. Teraz można wybierać - no, to szybciutko, sto trzydzieści kilka pozycji:O

Dane wyjazdu:
29.00 km 0.00 km teren
01:16 h 22.89 km/h:
Maks. pr.:37.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner

46

Wtorek, 20 kwietnia 2010 · dodano: 20.04.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
41.31 km 0.00 km teren
01:59 h 20.83 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner

45

Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 · dodano: 19.04.2010 | Komentarze 0

Rano padało, potem była ulewa a na koniec szczęśliwie dopłynąłem. Ubrania nie wyschły w szatni ale na mnie gdy po pracy pojechałem na Wadowicką a potem Westerplatte.

Dane wyjazdu:
50.75 km 0.00 km teren
02:15 h 22.56 km/h:
Maks. pr.:41.60 km/h
Temperatura:14.0
HR max:157 ( 82%)
HR avg:119 ( 62%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1246 kcal
Rower:Magner

Na skraju puszczy

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · dodano: 18.04.2010 | Komentarze 0

Trening regeneracja po wczorajszym. Musiałem wsiąść i pojechać inaczej nie było by efektu szczęścia. Popatrzyłem w mapę i zamierzałem dotrzeć do Niepołomic najprostszą drogą z Prokocimia:
Czarnochowice-Kokotów-Węgrzce Wlk-Grabie-Niepołomice
Miasteczko małe ale okolica rozległa. A rozmiar puszczy nie mieści się jeszcze w moim pojmowaniu. Ale niedługo zawitam tam kolejny raz i może jeszcze jeden;]
Powrót trochę inaczej bo przez Brzegi.
Kategoria inne przypadki


Dane wyjazdu:
82.08 km 30.00 km teren
03:39 h 22.49 km/h:
Maks. pr.:66.20 km/h
Temperatura:14.0
HR max:179 ( 94%)
HR avg:139 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3275 kcal
Rower:Magner

Pierwsza opalenizna

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 0

Kombinat-Ronda(Czyżyńskie, Mogilskie, Grzegórzeckie)-Bulwary-Błonia-Wały Rudawy-Czerwonym Szlakiem Rowerowym do Frywałdu-Cholerzyn-Kryspinów-Tor kajakowy-Bulwary-Wielicka-Prokocim

Piękna pogoda i urocze widoki. Praca serca liczona z wyjazdem do pracy. Dziś wyczyściłem i nasmarowałem protezę sr xcm. Jazda nabrała finezji;P

Dane wyjazdu:
14.39 km 0.00 km teren
00:35 h 24.67 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 30 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner

44

Sobota, 17 kwietnia 2010 · dodano: 17.04.2010 | Komentarze 0

Spokojnie z wiatrem do pracy.

Dane wyjazdu:
28.57 km 0.00 km teren
01:13 h 23.48 km/h:
Maks. pr.:33.60 km/h
Temperatura:11.0
HR max:169 ( 88%)
HR avg:127 ( 66%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: 776 kcal
Rower:Magner

43

Środa, 14 kwietnia 2010 · dodano: 14.04.2010 | Komentarze 0

Sucho z rana. Wiedziałem, że po pracy będzie deszcz. I ta wiedza wystarczyła mi aby spokojnie bez nerwów dotrzeć na miejsce. O dziwo, deszcz - warunki kiepskie ale wyjazd i powrót należały do najszybszych. Jutro pauza.

Dane wyjazdu:
28.72 km 0.00 km teren
01:15 h 22.98 km/h:
Maks. pr.:39.60 km/h
Temperatura:11.0
HR max:166 ( 87%)
HR avg:130 ( 68%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: 841 kcal
Rower:Magner

42

Wtorek, 13 kwietnia 2010 · dodano: 13.04.2010 | Komentarze 0

Zmiana aury... fuj.

Dane wyjazdu:
28.53 km 0.00 km teren
01:15 h 22.82 km/h:
Maks. pr.:47.50 km/h
Temperatura:
HR max:167 ( 87%)
HR avg:123 ( 64%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: 812 kcal
Rower:Magner

41

Poniedziałek, 12 kwietnia 2010 · dodano: 12.04.2010 | Komentarze 0

Rano dość chłodno ale przyjemnie i powoli, niska kadencja. Piorunem po pracy bo ze wschodu jak wieje to aż miło się jedzie. Nie pojeżdżę dziś - czeka mnie nauka teorii prawa jazdy aby zdać test a potem plac i jazdę:D

Dane wyjazdu:
83.15 km 13.00 km teren
04:00 h 20.79 km/h:
Maks. pr.:51.60 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Magner

Korzystając z kaprysów pogody:D

Sobota, 10 kwietnia 2010 · dodano: 10.04.2010 | Komentarze 2

Teren, troszkę więcej asfaltu ale też pod górę i w dół. Gdzie to ja dziś nie byłem. Ciężko mi to opisać bo miejscowości pamiętam ale nigdzie na mapach nie mogę znaleźć trasy czerwonego szlaku rowerowego, którym dotarłem aż do Goszczy k. Kocmyrzowa. Bodaj w Maciejowicach prowadzą obok niego jeszcze niebieski, zielony i czarny. Stamtąd do pokonania trochę zielonych ścieżek gęsto zabłoconych. Potem trasa to traki z większą ilością kamieni do tego dobrej jakości bitumiczne nawierzchnie. W dużym skrócie to opisuję ale gdy zasięgnę właściwych informacji ujmę to poprawniej. A tak to pi razy drzwi...
Do Goszczy przez Zastów, Maciejowice, Baranówkę i chyba Stare Więcławice(tak prowadził szlak).
Powrót z Goszczy: Do Kocmyrzowa przez Marszowice i z drogi 776 w dół przez Łuczanowice, Wadów, Luboczę. Potem to NH i ronda Kocmyrzowskie, Czyżyńskie i Mogilskie. Reszty miało nie być ale skusiłem się zmagazynowaną, ogromną energią aby dotrzeć Bulwarami do Lasku Sikornik. Tam miłe błotko - takie akurat na moje uniwersalne opony. Jechał też jakiś gość z psem na spacerze. Pies narzucał mu mocne tempo. Potem tylko już mnie narzucał bo wcale nie miał zamiaru czekać na swojego właściciela. Wtedy też spadł grad ale w ilości detalicznej. Poczekałem na gościa i po chwili już obaj byli nie rozłączni. Wróciłem sobie asfaltem do kopca Kościuszki. Gdy dojechałem na bulwary dopiero wtedy dostrzegłem mnóstwo kałuż - jak po solidnej ulewie. Czasem dobrze jest schować się na koniec w lasku. Jazda, pogoda i widoki z trasy dzisiaj niepowtarzalne;]
Kategoria inne przypadki