152

Czwartek, 31 marca 2011 · dodano: 01.04.2011 | Komentarze 0

56
9
2:39

151

Środa, 30 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 0

W pracy wymieniłem (z przygodami) pedałka. Otóż w lewej korbie zerwałem gwint. Nie było żadnej pomyłki w obieraniu kierunku. Już od samego początku z siłą odkręcałem dwuletnie i wysłużone VP Bio Cleat SPD. De facto chciałem odkręcić ośkę po to by ją przesmarować i dostać się do łożysk w nadzieii na wymianę wysłużonych. Jednak okazało się, że sytuacja z gwintem zmusiła mnie do odkręcenia ramienia i "przegwitnowania" nowymi, aczkolwiek kupionymi dwa lata wstecz pedałkami K 2 gniazda od drugiej strony ramienia. Taki manewr udało mi się zrobić w imadle a z pomocą przyszedł kolega tokarz... Ale mimo to miałem serce na ramieniu korby...

Niezła jazda i siwy dym był też z butami gdyż bloki zupełnie się zapiekły a śruby za nic nie dawały się odkręcić. Jedyny sposó to przeciąć śruby szlifierką kątową. Wszytsko było ok do czasu gdy cięty materiał rozgrzał się topiąc część tworzywa przeznaczoną na gniazdo. Musieliśmy robić przerwy w cięciu a studzenie odbywało się za pomocą chłodziwa tokarskiego;D

Buty zalane. Najważniejsze, że cały cyrk udało się zwinąć w 50 minut od rozpoczęcia tych dramatycznych scen. Same kadwójki też na maszynach kręcą się ładnie i są sztywne. Po zblokowaniu nie ma żadnego luzu(przy minimalnym naprężeniu sprężyn) przez co czuję się zjednoczony z moim rowerem jak nigdy przedtem. W butach bloki przykręciłem optymalnie, po środku kanału na śruby. Dotychczas były wysunięte "na palce" a to poważnie upośledzało postawę stóp względem nóg i tyłka na siodle. Teraz rzeczywiście przy skręcie kierownicą ocieram butem o oponę ale to nie rzutuje na cechy jazdy na wprost. Wyraźnie czułem jak ciągnące mięśnie miały więcej swobody a co za tym idzie proporcje w napędzaniu mięśniami wyrównały się i mam nadzieję, że to poskutkuje lepszymi wynikami oraz rozbudową tkanki mięśniowej;p Tak jakby to było najistotniejsze...

36
42
15

1:58

Powrót na siodło

Wtorek, 29 marca 2011 · dodano: 30.03.2011 | Komentarze 0

Przerwa spowodowana przetarciem obręczy do wczoraj miała swoje miejsce. Kupiłem Mavic'a Xm 117. Zaplotłem na słoneczko od lewej i 3+ od prawej wg zaleceń L. Zinna. Piasta została ta sama a szprychy to DT Swiss i "jakieś" inne kwasówki. Koło zaplecione wg przepisu jest bardzo sztywne. Dla przykładu podam, że na jazdę testową napompowałem do 1.5 bara a efekt był taki, jakbym wcale nie odczuwał tej miękkości. Cały czas sztywno! Przy okazji wymieniłem( i bardzo dobrze ! ) hamulce na deore m 590 i podziękowałem za dołączone w standardzie okładziny na Jagwire'a XC comp. Hamulec nareszcie działa, odbija i nie piszczy. Odkryłem pojęcie modulacji... Tak upojny wieczór skończyłem po 23 zasypiając słodziutko.

150

Środa, 16 marca 2011 · dodano: 16.03.2011 | Komentarze 0

37
11
0
2:23

149

Poniedziałek, 14 marca 2011 · dodano: 14.03.2011 | Komentarze 0

45
4
0
2:14

Pierwsze ciepło = pierwsza seta

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 14.03.2011 | Komentarze 0

Rozgrzewka 40 km asfaltem. Potem jazda z kasztanami a od Strykowa razem z chłopami jeżdżącymi z logo Kaloryfer. Jako jedyny byłem na krótko, bez ocieplaczy na nogi. Na górę termoaktywna z długimi i bezrękawnik na to. Ciepło, momentami gorąco ale wietrznie. Sporo zmian czyli dużo z przodu... wiosna! ach, to Ty...

32
33
24
4:22

Pokaż trasę GPS

148

Piątek, 11 marca 2011 · dodano: 11.03.2011 | Komentarze 0

43
29
5
2:59
Pokaż trasę GPS

147

Czwartek, 10 marca 2011 · dodano: 10.03.2011 | Komentarze 0

43
9
1
3:11

146

Wtorek, 8 marca 2011 · dodano: 09.03.2011 | Komentarze 0

54
4
0
2:11
Wczoraj chwilkę pojeździłem na tanim Specu Hardrock 29er w rozmiarze 19". Sprzedawca Marcin zdziwił się, że chciałem dosiąść 23". O ile 19 była rzeczywiście ciut mała(cholernie ciężka) to 21" mogłaby być już tym minimum. Prócz tego nie mogłem wpiąć się w spd gdyż były w innym kształcie. Rower skręca i nie trzeba mu specjalnie pomagać. Zjeżdżanie i podjeżdżanie też bez kłopotu. Najgorszy ten amor: xcm sr'a. Nie wiadomo czy lepiej go zablokować czy wymienić na sztywny wideł. Po dziurach ten amor zatrzymuje rower. Chyba, że wypuściłoby się powietrze z bardzo dobrych opon... W każdym razie cena zachęcająca. Rower nie do lajtowania lecz rekreacji. Wygoda w parze z "klocowatością"

Trochę samemu, trochę z Grzesiem... po lesie.

Poniedziałek, 7 marca 2011 · dodano: 07.03.2011 | Komentarze 0

58
16
2
2:15