Kto?

[brak pliku z avatarem] Cześć, jestem darty24 z miasteczka Zgierz. Przejechałem 71449.27 kilometrów asfaltami. Resztę 11638.38 w terenie. Moja średnia to 20.72 km/h i... żaden to wyczyn;P


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy darty24.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2010

Dystans całkowity:624.88 km (w terenie 240.82 km; 38.54%)
Czas w ruchu:32:35
Średnia prędkość:19.18 km/h
Maksymalna prędkość:44.00 km/h
Suma podjazdów:830 m
Maks. tętno maksymalne:194 (102 %)
Maks. tętno średnie:148 (77 %)
Suma kalorii:23737 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:44.63 km i 2h 19m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
39.42 km 39.42 km teren
02:34 h 15.36 km/h:
Maks. pr.:26.00 km/h
Temperatura:-10.0
HR max:180 ( 94%)
HR avg:138 ( 72%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: 2067 kcal
Rower:Magner

126

Wtorek, 30 listopada 2010 · dodano: 30.11.2010 | Komentarze 0

Po wczorajszych opadach śniegu podłoże jawiło się blaskiem. Łuna, światła reflektorów i bocialarki oświetlały kopce ze śniegu. Do pracy posatnowiłem pojechać rowerem. Nie żałuję bo to przygoda jak cholera. Nerwy byłyby jak bym wsiadł do samochodu i szukał drogi, którą dało by się jechać, bo np. TIRy stojące w poprzek drogi na wzniesieniu nie wyjadą bez ciągnika na gąsiennicach czy nawet czołgu z jednostki w Grudziądzu...
Ledwie 20 minut dłużej jechałem a czasem ślizgałem się do pracy.

Z powrotem niewiele lepiej. Miejscami asfalt ale ogólnie to zmrożone błoto i koleiny, tworzące swoiste tory jazdy. Tragedia. Mam ochotę wysłać pytanie do prezydenta Zgierza czy aby wydał wszystkie pieniądze na utrzymanie stanu dróg w stanie gotowości na zimę i raczej to zrobię bo nie mam zamiaru głosować na tego bałwana 5 grudnia, kiedy to odbędzie się druga tura:]

Zmieniłem dziś łańcuch i przerzutkę z przodu. Regulacja jak się oswoję z temperaturą.


h 20
f 58
p 16

tt 2:42

Dane wyjazdu:
52.38 km 50.00 km teren
02:55 h 17.96 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max:184 ( 96%)
HR avg:145 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2535 kcal
Rower:Magner

Kawaleria kaloferyrowerowa w fuzji z Kasztanami po Lesie Łagiewnickim

Niedziela, 28 listopada 2010 · dodano: 28.11.2010 | Komentarze 0

Wczoraj był kaloryfer a dziś chciałem spróbować zdążyć do parku Julianowskiego, skąd w oba dni łikendu startują rowerzyści. Jeśli bym nie zdążył się z nimi zabrać to zawsze w lesie można się spotkać i to całkiem przypadkiem dziś się mnie zdarzyło.
Najpierw samotnie próbowałem się rozkręcić po wczorajszym piekle bo dało się we znaki i to bardzo. Już miałem się poddać i nagle przy jednym ze stawów pojawił się kordon kaloryferów. Zawróciłem i dogoniłem całą grupę. Potem przy ul. Wycieczkowej spotkaliśmy się z owymi Kasztanami. I tak utworzony zespół ruszył po trasie - bardzo podobnym okrążeniu jak wczoraj. W toku jazdy uformowały się na pewno jakieś grupy. Mnie udało się trzymać najszybszych przez 20 km. Jazdy nie byłoby końca gdyby nie gałązka, która przestawiła mi tylną przerzutkę. Zanim udało mi się to poprawić grupa zdążyła już odjechać a ja skruszony powróciłem do rodziny i udaliśmy się na spacer.

h 19%
f 37%
p 38%

tt 3:04

Dane wyjazdu:
62.25 km 50.00 km teren
03:19 h 18.77 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max:194 (102%)
HR avg:148 ( 77%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2957 kcal
Rower:Magner

Jazda do czerwoności spod kaloryfera i nie tylko...

Sobota, 27 listopada 2010 · dodano: 27.11.2010 | Komentarze 0

POjechałem wcześnie bo przed ósmą. Wzdłuż torów na Łowicz i dotarłem aż do Podola. Po drodze sporo ciekawych polnych odcinków a grunt złapał mróz więc było twardo. Potem zakręciłem na Zelgoszcz i Dobrą do parku krajobrazowego wzniesień łódzkich - czarnym szlakiem do lasu łagiewnickiego i odbiłem na niebieski. Niesamowite warunki do jazdy terenowej.

Ok 10 zjechało się ośmiu. Byłem najmłodszy. Wśród nas jecahło dwóch Pawłów i Ryszard. Reszta bliżej mi nie znana. Grupa podzieliła się na 5/8 w stosunku teren/asfalt. Tych czterech panów, dobrze po 50tce dawali takiego czadu po tym śniegu w lesie, że moje wrażenie nie mineło do końca kilku rundek po najciekawszych częściach lasu po stronie południowej od ul. Okólnej. Bolały mnie nawet nogi z pomocą przyszedł naturalny antyoksydant - biała herbata.

Podsumowanie z pulsometru:
h 20%
f 27%
p 46%
tt 3:28

Dane wyjazdu:
43.06 km 0.00 km teren
02:06 h 20.50 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max:172 ( 90%)
HR avg:125 ( 65%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: 1414 kcal
Rower:Magner

125

Piątek, 26 listopada 2010 · dodano: 26.11.2010 | Komentarze 0

Zima ruszyła. Ale strój to podstawa. Tego trzeba się trzymać. Regulacja siodła w poziomie przynosi poprawę. Doprawdy nie wiem jak mogłem się wcześniej tak męczyć. Siodełko za bardzo było wysunięte w tył, poza normę. teraz jest po środku tej normy i stopy przestają drętwieć a ochraniacze faktycznie działają. W sumie nawet lepiej się pedałuje - wydajniej:]

h 43%
f 35%
p 3%

tt 2:17

Dane wyjazdu:
52.44 km 24.44 km teren
02:40 h 19.66 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max:175 ( 92%)
HR avg:134 ( 70%)
Podjazdy:140 m
Kalorie: 2034 kcal
Rower:Magner

Nie zdążyłem na jazdę z "kaloryfera"

Niedziela, 21 listopada 2010 · dodano: 21.11.2010 | Komentarze 0


h 30
f 38
p 20

tt 2:51
Kategoria inne przypadki


Dane wyjazdu:
69.85 km 24.85 km teren
03:30 h 19.96 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max:182 ( 95%)
HR avg:129 ( 67%)
Podjazdy:170 m
Kalorie: 2410 kcal
Rower:Magner

124

Piątek, 19 listopada 2010 · dodano: 19.11.2010 | Komentarze 0

Po pracy miałem trochę czasu i wykorzystałem go na przejażdżkę w stronę Port Łódź. Spore toto. Potem przejechałem przez miasto i szybko postanowiłem dotrzeć do lasu łagiewnickiego. Ścieżką leśną dla rowerów pojechałem w stronę stawów, później przeciąłem Wycieczkową i dalej dotarłem do pieszego czerwonego. Fajnie się jeździ tą dróżką, nie ważne jaka panuje pora roku. Zimą kiedy jest pełno śniegu jest bajecznie, dziś były mokre liście przykrywające sporo błota. Dalej po północnej części lasu ulicą Brukową i spowrotem wyjazd do kapliczek. Tam podjeżdżałem trójkrotnie szlakiem żółtym na wzniesienie aby ostatecznie zniknąć w Smardzewiu już na żółtym szlaku łącznikowym z MOSIRem w Zgierzu. Odbiłem w prawo i dotarłem do Zgierza moim ulubionym odcinkiem - drogą przy torze kolejowym. Wyjeżdża się na ul. Dubois. Mały rozjazd i do domu. Super sprawa.


h 42
f 19
p 18

tt 3:40

Dane wyjazdu:
39.45 km 4.00 km teren
01:43 h 22.98 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max:168 ( 88%)
HR avg:126 ( 66%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: 1169 kcal
Rower:Magner

123

Środa, 17 listopada 2010 · dodano: 17.11.2010 | Komentarze 0

miało być krócej a wyszło trochę więcej. średnia wyższa, to za sprawą, większego ciśnienia(w oponach) i wiatru z kier. E

59
25
3

1:51

Dane wyjazdu:
42.11 km 2.11 km teren
02:00 h 21.05 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max:157 ( 82%)
HR avg:120 ( 63%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: 1268 kcal
Rower:Magner

122

Wtorek, 16 listopada 2010 · dodano: 17.11.2010 | Komentarze 0

bocialarka jest niesamowita;o
wiatr w plecy rano i śr. V=23 km/h - luźno
z powrotem północno-wschodni - trochę więcej przewyższeń i średnia stopniała.
znalazłem skrót terenem co nie znaczy, że będzie szybciej...

h 65
f 14
p 1

2:13

Dane wyjazdu:
54.95 km 0.00 km teren
02:45 h 19.98 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max:173 ( 91%)
HR avg:122 ( 64%)
Podjazdy: 60 m
Kalorie: 1588 kcal
Rower:Magner

121

Poniedziałek, 15 listopada 2010 · dodano: 15.11.2010 | Komentarze 0

a po pracy po termometr na górną.

h 49%
f 20%
p 4%

2:45

Dane wyjazdu:
30.60 km 29.00 km teren
01:44 h 17.65 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max:191 (100%)
HR avg:132 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1499 kcal
Rower:Magner

XVI wyścig niepodległości Arturówek

Czwartek, 11 listopada 2010 · dodano: 11.11.2010 | Komentarze 0

Start w kategoriach płci i wiekowych. Omyłkowo zostałem przypisany do grupy 35+ ale czujność sprowadziła mnie ostatecznie do startujących z przedziału 19-35 lat.
21 startujących w tym dwóch młodszych. Ruszyłem pierwszy i tak przez pierwsze 500 metrów, potem zadyszka i chyba wjechałem ostatni. Co tu kryć nie trenuję to nie mam. Rower natomiast znakomicie wchodzi w zakręty, nawet te błotne. Smiało mogę się pochylić bez obawy o uślizg. To cieszy ale rower sam nie pojedzie.

h 30%
f 16%
p 25%
tt 2:12