Kto?
Cześć, jestem darty24 z miasteczka Zgierz. Przejechałem 71449.27 kilometrów asfaltami. Resztę 11638.38 w terenie. Moja średnia to 20.72 km/h i... żaden to wyczyn;PMoje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Kwiecień34 - 0
- 2024, Marzec42 - 0
- 2024, Luty46 - 0
- 2024, Styczeń48 - 0
- 2023, Grudzień22 - 0
- 2023, Listopad40 - 0
- 2023, Październik36 - 0
- 2023, Wrzesień50 - 0
- 2023, Sierpień52 - 0
- 2023, Lipiec32 - 0
- 2023, Czerwiec38 - 0
- 2023, Maj57 - 0
- 2023, Kwiecień35 - 0
- 2023, Marzec27 - 0
- 2023, Luty40 - 0
- 2023, Styczeń50 - 0
- 2022, Grudzień35 - 0
- 2022, Listopad31 - 0
- 2022, Październik36 - 0
- 2022, Wrzesień33 - 0
- 2022, Sierpień17 - 0
- 2022, Lipiec27 - 0
- 2022, Czerwiec25 - 0
- 2022, Maj31 - 0
- 2022, Kwiecień22 - 0
- 2022, Marzec30 - 0
- 2022, Luty25 - 0
- 2022, Styczeń19 - 0
- 2021, Grudzień26 - 0
- 2021, Listopad21 - 0
- 2021, Październik33 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 0
- 2021, Sierpień24 - 0
- 2021, Lipiec30 - 0
- 2021, Czerwiec24 - 0
- 2021, Maj28 - 0
- 2021, Kwiecień30 - 0
- 2021, Marzec27 - 0
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2015, Czerwiec27 - 6
- 2015, Maj19 - 1
- 2015, Kwiecień18 - 1
- 2015, Marzec7 - 0
- 2015, Luty8 - 7
- 2015, Styczeń12 - 0
- 2014, Grudzień5 - 3
- 2014, Listopad13 - 1
- 2014, Październik21 - 10
- 2014, Wrzesień16 - 3
- 2014, Sierpień16 - 0
- 2014, Lipiec20 - 6
- 2014, Czerwiec23 - 13
- 2014, Maj25 - 3
- 2014, Kwiecień21 - 2
- 2014, Marzec19 - 4
- 2014, Luty16 - 0
- 2014, Styczeń24 - 1
- 2013, Grudzień19 - 2
- 2013, Listopad15 - 5
- 2013, Październik23 - 11
- 2013, Wrzesień18 - 4
- 2013, Sierpień20 - 0
- 2013, Lipiec24 - 3
- 2013, Czerwiec20 - 0
- 2013, Maj22 - 0
- 2013, Kwiecień18 - 0
- 2013, Marzec13 - 0
- 2013, Luty13 - 0
- 2013, Styczeń8 - 2
- 2012, Grudzień12 - 0
- 2012, Listopad16 - 0
- 2012, Październik20 - 0
- 2012, Wrzesień14 - 0
- 2012, Sierpień21 - 0
- 2012, Lipiec26 - 0
- 2012, Czerwiec22 - 0
- 2012, Maj23 - 0
- 2012, Kwiecień18 - 0
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty3 - 0
- 2012, Styczeń9 - 0
- 2011, Grudzień14 - 1
- 2011, Listopad19 - 0
- 2011, Październik17 - 0
- 2011, Wrzesień25 - 0
- 2011, Sierpień12 - 0
- 2011, Lipiec14 - 0
- 2011, Czerwiec19 - 2
- 2011, Maj16 - 2
- 2011, Kwiecień20 - 0
- 2011, Marzec15 - 1
- 2011, Luty16 - 0
- 2011, Styczeń12 - 0
- 2010, Grudzień5 - 0
- 2010, Listopad14 - 1
- 2010, Październik12 - 0
- 2010, Wrzesień15 - 0
- 2010, Sierpień14 - 2
- 2010, Lipiec17 - 0
- 2010, Czerwiec21 - 1
- 2010, Maj15 - 1
- 2010, Kwiecień26 - 12
- 2010, Marzec14 - 24
- 2010, Luty15 - 21
- 2010, Styczeń17 - 9
Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2010
Dystans całkowity: | 487.43 km (w terenie 12.00 km; 2.46%) |
Czas w ruchu: | 24:14 |
Średnia prędkość: | 20.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.90 km/h |
Suma podjazdów: | 420 m |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 32.50 km i 1h 36m |
Więcej statystyk |
Dane wyjazdu:
27.90 km
0.00 km teren
01:21 h
20.67 km/h:
Maks. pr.:37.20 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
25
Czwartek, 25 lutego 2010 · dodano: 01.03.2010 | Komentarze 0
Ostatnia jazda w lutym prosto do domciu. Wyjazd na łikend ale bez roweru - da się żyć;/ Kategoria w celach zarobkowych
Dane wyjazdu:
42.40 km
0.00 km teren
01:59 h
21.38 km/h:
Maks. pr.:50.80 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
Dużo więcej rowerzystów w odcieniach asflatu.
Środa, 24 lutego 2010 · dodano: 24.02.2010 | Komentarze 1
Brak pomysłu na niedługą jazdę skierował mnie przez rondle: Czyżyńskie, Mogilskie i Grzegórzeckie dalej bulwarem - mijałem Forresta - do Błoni i Królowej Jadwigi do Obserwatorium. Podjazd w tempie zółwim ale co tam, kiedy niby miałem mieć czas na regenerację po wczorajszym? Mijam kogoś wciągającego się młynkiem na górę i chytrze uśmiecham się z racji położenia na zjazd :DReszta to standart w asfalcie zaklęty-Księcia Józefa przez Borek i Bonarkę aż do Popławskiego.
Kategoria inne przypadki
Dane wyjazdu:
14.70 km
0.00 km teren
00:48 h
18.37 km/h:
Maks. pr.:30.90 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 30 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
24
Środa, 24 lutego 2010 · dodano: 24.02.2010 | Komentarze 0
Rano ciepło a w niektórych miejscach przy gruncie mróz. Na terenie huty gdzie przez całą zimę nie widziałem ani jednej pługopiaskarki zaliczyłem jedną glebę na tzw. "kota" i przez to nie mam już lampki na kierownicy. Wcześniej przy skręcaniu w prawo przód wyjechał z toru jazdy tak, że ślizgiem toczyłem się bokiem. Ciężko to wytłumaczyć ale adrenalina dotarła w każde miejsce mojego organizmu. Po wczorajszych drogach poniewierających dziś znacznie wolniej. Krótka regeneracja... Kategoria w celach zarobkowych
Dane wyjazdu:
88.00 km
0.00 km teren
04:00 h
22.00 km/h:
Maks. pr.:59.90 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
Koniec zimy na asfalcie.
Wtorek, 23 lutego 2010 · dodano: 23.02.2010 | Komentarze 5
A po pracy prosto z Kombinatu uderzyłem spontanicznie w stronę Niepołomic. Ominąłem je i znalazłem drogę do Wieliczki. Tam małe zakupy i orientacja w terenie. "Jak dotrzeć najprostszą drogą do Skawiny?" Zapytałem przechodnia - poradził. Potem na stacji paliw okazało się, że nie radził słusznie. Ale na szczęście się nie zgubiłem i podjechałem ul. Sadową w stronę Sobonowic. Mijałem po prawej Kosocice, widziałem Kościół i las Kosocki. Potem wyżej odsłonił się Kurdwanów i Sanktuarium w Łagiewnikach. Zjechałem bardzo szybko na dół. Tam trochę błądziłem ale miejscowi pomogli. Wjechałem pod zakaz wjazdu i zaraz potem znalazłem się na zakopiance. Wspiąłem się i odbiłem do Libertowa(niezła górka) a potem szybki i mało bezpieczny zjazd. Asfalt tam jest bardzo dziurawy i ma gejzery jak na księżycu ale da się. Co się nie da? Skawina - znalazłem drogę do Tyńca. Po drodze wyprzedzam burka na rowerze a za jakąś chwilę oglądam się i widzę, że mnie śledzi. Myślę, że wprawiony w boju i mnie rąbnie na tej małej serpentynie i tego kawałka tekstu nie umieszczę;Pale zaraz wszystko się wyjaśnia:] Mijam chyba Jelitka ale nie jestem pewien czy to na pewno on. Tyniec to pare zdjęć, batony i telefon do darfu, który obraził się na małopolskie i zabrał się do Lublina. Spowrotem jadę tylko asfaltem i doigrałem się bo przecież dróżka rowerowo sankowa jest obok. A jakiś krawaciarz się drze abym wybrał ścieżkę. Sam mu zaproponowałem i skwitowałem Debilem. Zatrzymał się więc ja go szybko wyprzedzam i jadę teraz środkiem i go "trzymam" z tyłu. Diesel peugota warczy tak jak właściciel. Potem gość znów zrównuje się ze mną i dalej nudzi: blabla. Krzyczę, że możemy się zamienić. No i odjeżdża. Na koniec rzeczywiście się wpakowałem na ścieżkę a śnieg znacznie utrudniał jazdę. Ludzie odskakiwali słysząc głośny szelest mokrego śniegu. Jeszcze parę zdjęć i wracam do Nowego Prokocimia. Wyjazd udany. Łącznie we wtorek ponad 101 km. Uff, wkrótce zdjęcia.
Osiedle Kosocice.© darty24
Przystanek przed zjazdem z Sobonowic.© darty24
Mini molo przy Wiśle.© darty24
Wisła w Tyńcu.© darty24
Jubilat szkli się w tafli wody.© darty24
Wavel plus ziarno.© darty24
Kategoria drogi ku sponiewieraniu
Dane wyjazdu:
13.67 km
0.00 km teren
00:42 h
19.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 30 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
23
Wtorek, 23 lutego 2010 · dodano: 23.02.2010 | Komentarze 0
Pomalutku, bez pośpiechu z domu do pracy rano. Świeże, lekko mroźne powietrze na minus dwa, zapowiadające wspaniałą pogodę w ciągu dnia... Kategoria w celach zarobkowych
Dane wyjazdu:
38.05 km
0.00 km teren
01:57 h
19.51 km/h:
Maks. pr.:39.60 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
22
Poniedziałek, 22 lutego 2010 · dodano: 22.02.2010 | Komentarze 0
Czarne, wspaniałe niebo powitało mnie jadącego do pracy. Brzask zaczyna się już tak wcześnie, że jadąc ok 5:30 widać rozświetlone miejsce wschodu;) Minus trzy i w 41 minut dotarłem na miejsce. Data zeszła się z numerem wpisu w tym rokuPo pracy ciepełko i słoneczko. Wstąpiłem na "Drogę Krakowską"
Elektrociepłownia w Łęgu.© darty24
i przez Czyżyny
Śnieżka rowerowa.© darty24
a następnie Dąbie przedarłem się Widokiem po roztapiającym się śniegu. Absurdalnie - zdecydowałem, że jazda ma tylko sens po cuchnących asfaltach. I tak dotarłem do Łagiewnik gdzie odbiłem z Zakopianki do sanktuarium a potem znanymi mi zakamarkami trafiłem na Kozłówek skąd miałem z górki do mieszkania. Wspaniała pogoda, jutro też będę dłużej hasał:]
Kategoria w celach zarobkowych
Dane wyjazdu:
40.05 km
0.00 km teren
01:57 h
20.54 km/h:
Maks. pr.:38.30 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
21
Piątek, 19 lutego 2010 · dodano: 19.02.2010 | Komentarze 0
Po dłuższej przesiadce na linię 163 trochę odpocząłem ale tylko fizycznie. Bo w autobusach się śpi. Szkoda czasu na ten rodzaj transportu i sam nie wiem, czemu tak zwlekałem z zakupem klocków do fałek;] Było to chyba potrzebne. Ale teraz pomału trzeba się przyzwyczajać do dłuższych jazd. Dziś kolana i mięśnie się dopiero rozgrzały i nie było źle. Rano pojechałem tą samą trasą do pracy a z powrotem na około, przez miasto, pośród blachosmrodów powróciłem do mieszkania. Rower pokryty pyłem a ubrania błotem. Snieg topnieje a jazda po nim tylko dla tych co się nie boją o glebę. Możliwe, że w niedzielę się gdzieś wybiorę... Jutro znowu bez rowerka, chyba, że wieczorem:) Kategoria w celach zarobkowych
Dane wyjazdu:
16.43 km
12.00 km teren
01:15 h
13.14 km/h:
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura:0.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
Śnieżne Kosocice.
Niedziela, 14 lutego 2010 · dodano: 16.02.2010 | Komentarze 6
W niedzielę asfalt nie był terenem, reszta drogi tylko techniczna z dodatkami głębokich zasp i oblodzonych traków pod puchem.Przed startem obejrzałem mapę, spróbowałem zapamiętać jak mam jechać. Ale jadąc na czuja nie trafiłbym bez pomocy dwóch osób odśnieżających swoje włości. Pamiętam pięćdziesięciometrowy odcinek, który zaliczyłem po ponad trzech minutach szaleństwa. Reszta dróg to słony asfalt i dobrze odśnieżone drogi "osiedlowe".
Popełniłem jeden poważny błąd wtedy gdy zdjąłem błotniki. Nigdy więcej takich ekshibicji zimą. Wycieczka krótka ale myślę, że zdjęcia nadrobią rozmiar.
Zapraszam do zdjęć.
Fort BARYCZ w Kosocicach.© darty24
Wzgórze lasu Kosockiego.© darty24
Rozjazd. W lewo las a w prawo...© darty24
Na wysokości os. na wzgórzu w stronę lasu Kosockiego© darty24
Koryto drogi na początku lasu Kosockiego.© darty24
Śnieżna altana.© darty24
Śnieżna kurzawka z drzew.© darty24
Domki przy ul. Koszutki.© darty24
Widok na pokryte śniegiem sady.© darty24
Kościół św. Magdaleny - Kosocice© darty24
Kategoria inne przypadki
Dane wyjazdu:
43.49 km
0.00 km teren
02:15 h
19.33 km/h:
Maks. pr.:44.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
20
Środa, 10 lutego 2010 · dodano: 10.02.2010 | Komentarze 2
Dzisiejszy wyjazd należał do dość zimnych. Mróz na minus dziewięć dał znaki tylko na policzkach(polecam wazelinę;) jako warstwę ochronną) i palcach u obu kończyn. Natomiast zupełnym zaskoczeniem było ocieplenie na plus dwa w drodze powrotnej. Korzystając z przebijających się promieni słońca ominąłem drogę na skróty i postanowiłem dojechać do bulwarów od strony ronda czyżyńskiego dalej al. JP II, widokiem. Mnóstwo ptactwa i ludzi dokarmiajacych. Kry po Wiśle nie pływają tylko trzymają się twardo brzegów.Na ścieżce przy Błoni jeszcze zmarznięty śnieg. Chciałem spróbować jeszcze lasku Wolskiego ale niestety przebieg łańcucha nie pozwala mi na jazdę na niskich biegach. A takie wspaniałe są warunki do jazdy, śnieżek doskonale ubity aż lepi się do opon...
Powrót przez Podgórze i mały przystanek w Secesji na przegląd asortymentu.
Kategoria w celach zarobkowych
Dane wyjazdu:
27.49 km
0.00 km teren
01:18 h
21.15 km/h:
Maks. pr.:44.20 km/h
Temperatura:-3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 40 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner
19
Wtorek, 9 lutego 2010 · dodano: 09.02.2010 | Komentarze 0
Nadal trzyma mróz ale nie płoszy - nic z tych rzeczy. Z rana ok -6 po pracy do -3. Ważne, że sucho i z wiatrem a czasem za ciężarówką - smrodem przeokropnym. Kategoria w celach zarobkowych