Kto?

[brak pliku z avatarem] Cześć, jestem darty24 z miasteczka Zgierz. Przejechałem 72041.98 kilometrów asfaltami. Resztę 11638.38 w terenie. Moja średnia to 20.69 km/h i... żaden to wyczyn;P


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy darty24.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
236.28 km 6.28 km teren
07:53 h 29.97 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:780 m
Kalorie: 4500 kcal
Rower:Speeder

Upalna, szosowa turystyka wraz z Pixonem.

Sobota, 7 czerwca 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 3

Taka wyprawa, taki wysiłek i ogromna satysfakcja z jej przeżycia;] A zero wpisu, zero zdjęć?

Już się tłumaczę, czasu brak i na wybranie zdjęć i na pisanie. Piątek popołudniu, niecały tydzień po upalnej turystyce jest już 11 stopni i pada deszcz. Niż znad Finlandii okala cały kraj. Siedzenie w domu zobowiązuje.

Nasz pierwszy obiekt warty obcykania. Obiekt naturalnie w tle. Bywających często w tamtych rejonach zapytam: czy kopalnia piasku jest od dawna czy to początkowa, kilkuletnia eksploracja?
Do tego miejsca nadal jedzie się nam dobrze, nie zmieniamy się jeszcze, jeszcze nie dopadają mnie chwile słabości. A mogłem zakąszać w trakcie.
Rowery na oku.
Docierając na miejsce odczuwam głód ale jedząc dwie bułeczki wierzę, że dam radę dalej kręcić. Łukasz uzbraja obiektyw.



Drogi, którymi się poruszaliśmy częściowo pokryte były piaskiem, płytami, szlaką ale zawodowy kolarz jakim jest Łukasz bez ani jednego stęknięcia pokonywał łachy piachu, dziurawe płyty i skruszone ścieżki:P

Po przerwie i zmianie kierunku na południowy zaczęły się schody. Do Szadku czyli ponad 30 km ciągnął mnie jak wolego byka Pixon, do obiecanej cukierni wpadliśmy pod lady chłodnicze aby najeść się wzrokiem i w końcu wybrać coś co okaże się równie smaczne jak wygląd na półeczkach. Kolejno potem zakupy w wodopojowym wód mineralnych, pepsi i 4 move'ów, bez których dalsza jazda nie miałaby powodzenia. Tak oto odprężeni i opasani wypiekami ruszamy aby sprawdzić się w dalszej drodze. Rozsądnie wybieramy wariant +200 a nie +300, który prowadzi nas do Łasku. Tam wskakujemy na 12 do Wadlewa. Na rondzie w kier. Dłutowa. Na Tuszyn udajemy się trasą, którą nie miałem wcześniej przyjemności, a jest co oglądać i po czym jechać. Tuszyn - mały rekonesans wyboru trasy. Pada na Wiskitno. Dalej już ofiar Terroryzmu, Wiączyniem, Nowosolną, Kopanką, Wódką do Okólnej. W Zgierzu rozstajemy się. Jestem zadowolony, opalony i wymęczony by nie rzec upodlony. Przez kilka najbliższych dni dochodzę do siebie.
Brawo Łukasz. Gdyby nie ten mocarz nie byłoby tak mocno jechane. Pozdro.



Komentarze
darty24
| 18:52 niedziela, 15 czerwca 2014 | linkuj Pewnie, że tak. W Boże Ciało Krzysiek Kamiński i Waldek Modranka wstępnie zaproponowali wypad +200 grubą kichą w teren. Sprawa się rozkręci lub nie a mój udział też się waży - nie mniej, warto mieć na uwadze Panowie.
Pixon
| 23:10 sobota, 14 czerwca 2014 | linkuj Mógłbym śmiało rzec, brawa Darek. Obydwoje zasłuźyliśmy na oklaski, obydwoje w równym stopniu się motywowalismy. Do następnego! :)
tenbashi
| 15:40 niedziela, 8 czerwca 2014 | linkuj Widzę, że wycieczka udana. Tempo też udane. To była dobra rowerowa sobota.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wczes
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]