Kto?

[brak pliku z avatarem] Cześć, jestem darty24 z miasteczka Zgierz. Przejechałem 71877.71 kilometrów asfaltami. Resztę 11638.38 w terenie. Moja średnia to 20.70 km/h i... żaden to wyczyn;P


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy darty24.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
88.00 km 0.00 km teren
04:00 h 22.00 km/h:
Maks. pr.:59.90 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Magner

Koniec zimy na asfalcie.

Wtorek, 23 lutego 2010 · dodano: 23.02.2010 | Komentarze 5

A po pracy prosto z Kombinatu uderzyłem spontanicznie w stronę Niepołomic. Ominąłem je i znalazłem drogę do Wieliczki. Tam małe zakupy i orientacja w terenie. "Jak dotrzeć najprostszą drogą do Skawiny?" Zapytałem przechodnia - poradził. Potem na stacji paliw okazało się, że nie radził słusznie. Ale na szczęście się nie zgubiłem i podjechałem ul. Sadową w stronę Sobonowic. Mijałem po prawej Kosocice, widziałem Kościół i las Kosocki. Potem wyżej odsłonił się Kurdwanów i Sanktuarium w Łagiewnikach. Zjechałem bardzo szybko na dół. Tam trochę błądziłem ale miejscowi pomogli. Wjechałem pod zakaz wjazdu i zaraz potem znalazłem się na zakopiance. Wspiąłem się i odbiłem do Libertowa(niezła górka) a potem szybki i mało bezpieczny zjazd. Asfalt tam jest bardzo dziurawy i ma gejzery jak na księżycu ale da się. Co się nie da? Skawina - znalazłem drogę do Tyńca. Po drodze wyprzedzam burka na rowerze a za jakąś chwilę oglądam się i widzę, że mnie śledzi. Myślę, że wprawiony w boju i mnie rąbnie na tej małej serpentynie i tego kawałka tekstu nie umieszczę;P
ale zaraz wszystko się wyjaśnia:] Mijam chyba Jelitka ale nie jestem pewien czy to na pewno on. Tyniec to pare zdjęć, batony i telefon do darfu, który obraził się na małopolskie i zabrał się do Lublina. Spowrotem jadę tylko asfaltem i doigrałem się bo przecież dróżka rowerowo sankowa jest obok. A jakiś krawaciarz się drze abym wybrał ścieżkę. Sam mu zaproponowałem i skwitowałem Debilem. Zatrzymał się więc ja go szybko wyprzedzam i jadę teraz środkiem i go "trzymam" z tyłu. Diesel peugota warczy tak jak właściciel. Potem gość znów zrównuje się ze mną i dalej nudzi: blabla. Krzyczę, że możemy się zamienić. No i odjeżdża. Na koniec rzeczywiście się wpakowałem na ścieżkę a śnieg znacznie utrudniał jazdę. Ludzie odskakiwali słysząc głośny szelest mokrego śniegu. Jeszcze parę zdjęć i wracam do Nowego Prokocimia. Wyjazd udany. Łącznie we wtorek ponad 101 km. Uff, wkrótce zdjęcia.

Osiedle Kosocice. © darty24


Przystanek przed zjazdem z Sobonowic. © darty24


Mini molo przy Wiśle. © darty24


Wisła w Tyńcu. © darty24


Jubilat szkli się w tafli wody. © darty24


Wavel plus ziarno. © darty24



Komentarze
darty24
| 20:02 środa, 24 lutego 2010 | linkuj MAX - nie do końca. Jadąc przez Swoszowice mijałem Rajsko i fort przy szlaku Twierdzy jakby od południa. Kiedyś wspominałem, że latem jechałem ten szlak...

rob - na bazę, taką maratonową to się pracuje najmniej trzy lata. To mój drugi sezon ale obawiam się, że startów 2010 może nie być więcej jak roku ubiegłym(9). Się okaże a Ty też pomyśl o rajdzie, tylko nie takim na owady;P
MAXKAD
| 11:05 środa, 24 lutego 2010 | linkuj Piękna trasa super foty. Nie przejeżdzałeś przypadkiem koło fortu Rajsko ?? Drugie zdjęcie przypomina widok z drogi biegnącej przy nim.
robin
| 06:20 środa, 24 lutego 2010 | linkuj Zdjęcia ważne że są, ale piszę, że ładną bazę robisz, będzie to procentowało na Twoich maratonach. Pozdrawiam
darty24
| 20:47 wtorek, 23 lutego 2010 | linkuj Foty się ładują. Nie miałem aparatu tylko komórkę. Także nie wiem czy coś napiszesz;]
robin
| 20:28 wtorek, 23 lutego 2010 | linkuj Dobra nic nie piszę czekam na foty :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eczon
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]