Kto?

[brak pliku z avatarem] Cześć, jestem darty24 z miasteczka Zgierz. Przejechałem 72041.98 kilometrów asfaltami. Resztę 11638.38 w terenie. Moja średnia to 20.69 km/h i... żaden to wyczyn;P


baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy darty24.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
39.26 km 14.26 km teren
03:10 h 12.40 km/h:
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:100 m
Kalorie: kcal
Rower:Magner

Z wizytą u strusi we wsi Swoboda

Niedziela, 1 lipca 2012 · dodano: 01.07.2012 | Komentarze 0

Dziś rano tak koło 12:00 ruszyliśmy na podróż ku fermie strusi. Przez żar lejący się z nieba, rozgrzane kamienne drogi i leśne dukty, szlaki piesze i rowerowe dotarliśmy do celu. Na fermie podział na kategorie wiekowe. Żłobek to okazy do 6 tygodni. Tygodniówki są już wielkości koguta, te 3 tygodniówki ogromnego Indora. 3 miesięczne latają niczym rotweilery a po 9 miesiącach mają ponad 2 metry wzrostu. Widziliśmy tylko jednego samca, który ma czerwony dziób, nogi i palce i czarne pióra z koloratką u szyi. Strusie potrzebują dużo przestrzeni. Rozwinę trochę to zdanie. Dorosły struś gdy atakuje po trzech krokach osiąga prędkość 70 km/h. Gdy zechce wyhamować to zrobi to po dwóch krokach. Podobno gdy się rozpędzi to po pierwszych 50 metrach biegu zaczyna myśleć po co w ogóle ruszył... Stąd każdy z boksów miał długość ok 70 metrów tak by młodziaki miały czas pomyśleć. Szerokości nie potrzebują aż tyle co długości. Na końcu boksu stał budynek gdzie reszta ekipy siedziała bądź odpoczywała w tak upalny dzień, choć nie zapominajmy skąd pochodzą i gdzie żyją strusie. Na ogół są to pustynie gdzie amplituda temperatur doby wynosi niemal tyle ile u nas porównanie ciepłej wiosny do mroźnej zimy. Więc - 15 stopni mrozu to dla strusi pikuś. Z tyłu budynku, o którym wspomniałem podobno żyją okazy kilkultnie ale są agresywne. Struś żyje maks 70 lat. Możliwe, że jeśli u nas jest drobiem to nie dożywa nawet jednej dziesiątej tego bo albo idzie na strusi garmaż czy inaczej pisząc handel. Polecam każdemu się tam wybrać a głównie tym, którzy jeszcze nie widzieli strusi. U hodowcy można nabyć skorupki jaj, wydmuszki oraz świeże jajo za 50 dyszek. Ponadto robi z piór "skórzawki" ale w wersji ozdobnej czyli do powieszenia przy lustrze czy też łózku. Są wśród klientów nawiedzeni, którzy biorą piórka dla kici czy innego sierściucha by mógł sobie pazury ogładzić...
Wycieczka udana choć w taką temp. trudno o rytm i chęci na kręcenie. Zajżeliśmy jeszcze do lasu Szczawińskiego a potem ruszyliśmy w drogę powrotną...
Kategoria we troje



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]